Ten rok nie jest łatwy dla branży filmowej. Większość premier została przesunięta na bliżej określoną przyszłość, a kina otworzą się prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku. W obecnej sytuacji serwisy streamingowe robią, co mogą, aby utrzymać zainteresowanie widzów i starają się nieustannie zasypywać swoich subskrybentów nowymi premierami. Korzystają na tym widzowie, którzy zdecydowanie mają w czym wybierać!   Filmowe i serialowe prezenty pod choinkę  Grudzień zdecydowanie należy do Meryl Streep. W tym miesiącu ukażą się aż dwie produkcje z udziałem aktorki: netflixowa adaptacja musicalu „Bal" z Kidman i Cordenem oraz film HBO MAX w reżyserii Stevena Soderbergha, który powstał w dwa tygodnie bez scenariusza. Gwiazdorskich premier jest jednak dużo więcej, ponieważ na liście nowości znajduje się również m.in. ekranizacja powieści Donny Tartt z Nicole Kidman, Anselem Elgortem, Sarah Paulson i Finnem Wolfhardem, wzruszający komediodramat z Shią LaBeouf i Dakotą Johnson, przewrotny kryminał „Na noże", wojenny „Midway" oraz... cała seria filmów o Bondzie.  Choć na drugi sezon „Euforii" przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać, w międzyczasie ukażą się aż dwa odcinki specjalne. Pierwszy z nich miał być mikołajkowym prezentem dla fanów, ale niespodziewanie został dodany aż trzy dni wcześniej. To się nazywa niespodzianka! To nie koniec serialowych nowości, bo od początku miesiąca możemy oglądać także znakomitą ekranizację bestsellera Sally Rooney „Normalni ludzie". Jakby tego było mało, w grudniu pojawią się kolejne odcinki seriali „Branżą" i „Stewardessa". Już po premierze zwiastuna „Branży" serial okrzyknięto hybrydą „Euforii" oraz „Wilka z Wall Street", natomiast „Stewardessa" to przewrotna, czarna komedia o tytułowej stewardessie (Kaley Cuoco), która po upojnej nocy w Bangkoku budzi się obok poznanego w samolocie mężczyzny. Sęk w tym, że ów mężczyzna jest martwy, a ona nic nie pamięta...  Zobaczcie 6 najciekawszych naszym zdaniem premier na HBO: