Dwuczęściowy komplet Valentino ozdobiony jest wzorem moro i przypomina uniform wojskowy. Polski artysta – Przemysław Branas naszył na ubranie srebrne hafty. Na sercu pojawiła się sylwetka orła, motyw z Godła Rzeczypospolitej Polskiej, a obok niej szahada, muzułmańskie wyznanie wiary. Na plecach, w miejscu, w którym umieszcza się imię piłkarza, widnieje arabski napis: Ferik Murad Pasza. Arabski tytuł generalski wyszyty jest także na spodniach.   fot.: Przemysław Branas, model: Sebastian Tokarczyk, współpraca: BWA Tarnów, Fundacja Razem Pamoja Strój dedykowany jest Józefowi Bemowi, urodzonemu w Tarnowie polskiemu, węgierskiemu i tureckiemu bohaterowi narodowemu, który był muzułmaninem. Zapakowane w piękne, drewniane pudełko ubranie jest częścią projektu "Praca technika".   fot.: Przemysław Branas, model: Sebastian Tokarczyk, współpraca: BWA Tarnów, Fundacja Razem Pamoja   Wystawiona w ubiegłym roku w CSW w Warszawie "Praca technika" nawiązuje do niezwykłego wydarzenia, które miało miejsce w 1929 roku.  Dziesięć lat po odzyskaniu niepodległości, odrodzone państwo polskie potrzebowało nowych/starych bohaterów. Środowiska związane z Józefem Piłsudskim postanowiły, że rocznica uczczona zostanie sprowadzeniem do Tarnowa szczątek Józefa Bema, polskiego muzułmanina. Bem umarł w 1850 w zrujnowanym dziś Aleppo. Bohater był tureckim generałem, by nim zostać przeszedł na islam. Wcześniej stał się zasłużonym bohaterem powstania listopadowego i węgierskiej Wiosny Ludów. Walczył też w wojnach napoleońskich. Na pochówek w ziemi nie zgodzili się hierarchowie kościelni, błędnie przekonani, że polska ziemia przeznaczona jest wyłącznie dla chrześcijan. Józefa Bema pochowano więc nad ziemią. Na środku stawu, w Parku Strzeleckim w Tarnowie wybudowano ogromne, monumentalne mauzoleum. Zaprojektował je wybitny krakowski architekt Adolf Szyszko Bohusz, autor m.in.: Domu Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Feniks", Domu im. Józefa Piłsudskiego i gmachu Banku PKO w Krakowie czy Zamku Prezydenta RP w Wiśle.   fot.: Przemysław Branas, model: Sebastian Tokarczyk, współpraca: BWA Tarnów, Fundacja Razem Pamoja Bem spoczął w chmurach, a jego głowa obrócona jest w stronę Mekki. Na jednej ze ścian mauzoleum znajduje się ufundowana przez Turcję płyta z napisem Ferik Murad Pasza. Napis pojawił się też na ubraniach Valentino. Urodzony w 1987 Przemysław Branas uczcił Józefa Bema – multikulturowy symbol, multinarodowego bohaterstwa – inaczej niż nakazuje tradycja (inaczej zrobiły to także Szyszko-Bohusz i piłsudczycy). W 2016 roku odbył podróż szlakiem ekshumowanych szczątków Bema, które w 1929 roku przybyły do Tarnowa pociągiem. Z powodu krwawej wojny artysta nie wjechał jednak do Aleppo. W Syrii trwały wówczas walki, a w Polsce, w ojczyźnie muzułmańskiego bohatera, wzbierały na sile rasistowskie i islamofobiczne tendencje. Nawoływano do niewpuszczania do Polski uchodźców. W pobliżu turecko-syryjskiej granicy Branas dokonał symbolicznego przejścia na islam. Polsko-islamskie symbole znów się ze sobą zetknęły, tym razem w sztuce współczesnej. fot.: Przemysław Branas, model: Sebastian Tokarczyk, współpraca: BWA Tarnów, Fundacja Razem Pamoja Strój Valentino miał być kostiumem, w którym Branas odbędzie artystyczno-historyczną podróż i dokona symbolicznej konwersji.  Koniec końców, ze względu na trudy podróży, Branas pojechał w innym ubraniu, a komplet Valentino stał się obiektem i swoistym prezentem dla Bema – kolejnym ważnym dziełem sztuki, które upamiętnia naszego muzułmańskiego bohatera. W listopadzie strój pojawi się na ekspozycji „Generał wraca do domu” i wystawiony zostanie w BWA w Tarnowie. Wernisaż 16 listopada  BWA Tarnów Ulica Juliusza Słowackiego 1, 33-100 Tarnów Na filmie zobaczyć możecie fragment podróży Przemka Branasa