Ikoniczne zdjęcie Berniego Sandersa wykonane podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych w krótką chwilę opanowało internet. Amerykański senator nie śpiewał jak Lady Gaga, nie wygłaszał też wiersza niczym Amanda Gorman, a jednak to właśnie jego fotografia stała się hitem uroczystości. Co takiego robił Sanders? Po prostu siedział. Teraz swoją popularność przekuł w działania charytatywne. Zdjęcie 79-letniego demokraty w brązowej parce i nieco za dużych, jednopalczastych rękawiczkach prędko stało się obiektem zainteresowania internautów. Oprócz całej masy memów poświęconych słynnej fotografii powstał instagramowy filtr, a nawet ośmiogodzinna playlista zremiksowanych obstrukcji parlamentarnych senatora.   Śmieszki w szczytnym celu Sanders postanowił wykorzystać moment sławy w celach charytatywnych. Na oficjalnej stronie polityka można było kupić bluzy dresowe i T-shirty z jego viralową podobizną. Cały zysk ze sprzedaży (łącznie kilka milionów dolarów) zostanie przekazany na rzecz programu Meals on Wheels, w ramach którego rozwożone są ciepłe posiłki dla potrzebujących mieszkańców stanu Vermont. Ubrania wyprzedały się na pniu.   źr. berniesanders.com   Ale to nie koniec pozytywnych efektów, jakie przyniosło ze sobą zdjęcie senatora. Wzorzyste, ręcznie robione rękawiczki polityk otrzymał w prezencie od Jen Ellis – nauczycielki, która wysłała je Sandersowi w 2016 roku po tym, jak przegrał walkę o prezydencką nominację z ramienia partii Demokratycznej. Po sukcesie fotografii Jen zalała fala wiadomości z pytaniem, czy rękawiczki można jeszcze kupić.   Thanks for all the interest in Bernie's mittens! It truly has been an amazing and historic day! I'm so flattered that Bernie wore them to the inauguration. Sadly, I have no more mittens for sale. There are a lot of great crafters on ETSY who make them. -Jen Ellis, — Jen Ellis (@vtawesomeness) January 21, 2021   /tekst: Katarzyna Kogut/