Tegoroczny Sylwester był pod wieloma względami wyjątkowy. Choć rząd kilkakrotnie zmieniał zdanie odnośnie godziny policyjnej, większość Polaków zdecydowała się spędzić ten wieczór w domu. Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że kilka minut po północy „Sylwester Marzeń" TVP oraz „Sylwestrową Moc Przebojów” Polsatu oglądało ponad 10 milionów osób.  Jak można się domyślić, nie obyło się bez kontrowersji. Podczas „Sylwestrowej Mocy Przebojów" miał wystąpić słynny włoski tenor Andrea Bocelli, ale zamiast niego na scenie pojawił się... Czadoman przebrany za Bocellego. TVP oczywiście nie omieszkało wyśmiać kompromitacji konkurencji. Jak się jednak później okazało, TVP poszło o krok dalej i podczas swojego Sylwestra przedstawiło widzom Pedro Santanę, któremu przypisało utwór „Opa Opa" i który okazał się zupełnie nieznanym uczestnikiem greckich talent show. Wcześniej występował również w programie TVP „Jaka to melodia?".    I wtedy pojawia się on!    - Nie wiem, czy wiecie - ale TVP na Sylwestra Marzeń wymyśliło sobie artystę. Przed Wami - Pedro Santana i jego historia! Czytajcie dalej, będzie śmiesznie - napisała na Twitterze Marta Najman.   Marta Najman, jedna z współprowadzących kanału o popkulturze „Napisy Końcowe", przeprowadziła internetowe śledztwo i sprawdziła, kim tak naprawdę jest Pedro Santana, który wystąpił w Amfiteatrze w Ostródzie podczas „Sylwestra Marzeń z Dwójką". Jak jeszcze do niedawna mogliśmy przeczytać na stronie internetowej TVP, muzyk "wykonał swój najbardziej rozpoznawalny utwór", czyli „Opa Opa". Kiedy sprawą zainteresowały się media, opis został zmieniony (Pedro Santana w wielkim hicie sprzed lat! A teraz wszyscy: "Opa, Opa"!). W rzeczywistości „Opa Opa" to utwór greckiego artysty Notisa Sfakianakisa, który zyskał popularność za sprawą coveru szwedzko-greckiego zespołu Antique.  Żeby było jeszcze ciekawiej, TVP przypisało Santanie również utwór „Tic Tic Tac" brazylijskiego zespołu Carrapicho.   Nie wiem, czy wiecie - ale TVP na Sylwestra Marzeń wymyśliło sobie artystę. Przed Wami - Pedro Santana i jego historia! Czytajcie dalej, będzie śmiesznie. pic.twitter.com/lTILpfbBUR — Marta Oceansoul Najman 🏳️‍🌈 (@oceansoul001) January 2, 2021 Przypisanie utworów innych artystów Santanie to jednak dopiero czubek góry lodowej. Pedro Santana pochodzi z Wenezueli i mieszka w Grecji. Nie wydał żadnej płyty i nawet nie jest rozpoznawalny. Jego kanał na YouTubie ma ledwo ponad 600 subskrypcji, a na Instagramie obserwuje go ok. 5 tysięcy osób. Próbował swoich sił w greckich talent show takich jak np. „The Voice" czy „Final 4", ale to by było na tyle. Wystąpił za to w programie„Jaka to melodia?", gdzie wykonał „Despacito" Luisa Fonsiego czy „Bailando" Enrique Iglesiasa.   - I nie piszę tego, żeby śmiać się z pana Pedro, broń borzu. Piszę to, bo kuriozalność TVP i kreowanie na gwiazdę osoby, która coverowała im Despacito w Jaka to melodia, więc teraz wystąpi na Sylwestrze - to jest ten poziom abstakcji, co wymyślenie projektanta mody Christiana Paula - wyjaśniła Najman.      Poniżej możecie znaleźć serię tweetów Marty Najman, w której zdemaskowała Pedro Santanę: